Do Ośrodka Doradztwa Finansowego i Konsumenckiego w Gdyni zgłosił się klient, opisując następujący stan faktyczny. Klient jest osobą, która ogłosiła upadłość konsumencką. Po ogłoszeniu upadłości zmarł ojciec klienta, który swój spadek przepisał na wnuka (syna klienta). Syndyk otrzymawszy informację o śmierci ojca oraz o treści testamentu wskazał, że planuje zażądać od spadkobiercy testamentowego (syna klienta) zachowku, który przypada upadłemu.
Zanim przejdziemy do omawiania powyżej przedstawionego problemu warto byłoby wyjaśnić, czym jest zachowek. Zachowek jest rozumiany, jako wartość, którą najbliższa rodzina (zstępni, małżonek lub rodzice spadkodawcy) powinna otrzymać od spadkodawcy w postaci darowizny, powołania do spadku lub zapisu (zwykłego lub windykacyjnego). Zachowek przysługuje zarówno w przypadku dziedziczenia ustawowego lub testamentowego. Zachowek wynosi ½ udziału, który by przypadał spadkodawcy w przypadku dziedziczenia ustawowego. Gdy spadkobierca jest trwale niezdolny do pracy lub jest małoletni przypada mu 2/3 wartości dziedziczenia ustawowego.
Osoba, której przysługuje zachowek sama decyduje, czy będzie żądała kwoty zachowku, czy woli z niego zrezygnować (na powyższe ma 5 lat). Natomiast w przypadku klienta, wobec którego została ogłoszona upadłość to syndyk dysponuje jego majątkiem, może również wytyczać powództwa, co do majątku, który przysługiwałbym upadłemu. Ponadto w związku ze zmianą przepisów w zakresie upadłości konsumenckiej, które weszły w życie 24 marca 2020 r. dwoma równorzędnymi celami postępowania upadłościowego są: oddłużenie upadłego oraz zaspokojenie wierzycieli. Syndyk, jako osoba bezstronna musi dbać także o interes wierzycieli.
W ocenie doradcy żądanie przez syndyka od spadkobiercy kwoty zachowku przypadającej upadłemu jest uzasadnione pod względem prawnym. Spadkobierca oraz syndyk mogą zawrzeć ugodę na podstawie, której spadkobierca będzie spłacał w ratach kwotę wynikającą z zachowku. Syndyk może także wezwać do zapłaty spadkobiercę, a gdy ten nie uiści dobrowolnie kwoty zachowku jest uprawniony do wystąpienia z powództwem o zapłatę sumy wynikającej z zachowku.
Spadkobierca ma możliwość obrony siebie w dwojaki sposób: po pierwsze powołując się na art. 5 kodeksu cywilnego, który wskazuje, że „nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego.” W powyżej opisanym przypadku sąd mógłby uznać, że żądanie syndyka jest sprzeczne ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem prawa, ponieważ zachowek ma na celu zabezpieczenie najbliżej rodziny spadkodawcy. W przypadku zachowku zwraca się uwagę na więzi rodzinne, którą łączą spadkodawcę i osobę uprawnioną do spadku i zabezpieczenie jej podstawowych potrzeb. Podchodząc w ten sposób do powyższej sytuacji roszczenie syndyka może zostać oddalone.
Po drugie, należy także pamiętać, że od kwoty zachowku przysługującej uprawnionemu należy odliczyć darowizny, które poczynił na jego rzecz spadkodawca w terminie 10 lat przed swoją śmiercią. Jako darowizna nie są wliczane drobne kwoty, zwyczajowo przyjęte (np. 100 zł darowane jako prezent urodzinowy). W przypadku, gdy spadkobierca ma wiedzę na temat uczynionych darowizn powinien przedstawić dowody na potwierdzenie ich dokonania. Jeśli darowizny rzeczywiście miały miejsce 10 lat przed śmiercią spadkodawcy to wartość zachowku pomniejsza się o dokonane darowizny. Jeśli spadkobierca nie dysponuje umową darowizny to może poprosić sąd, aby ten wezwał osobę, która jest w posiadaniu umowy darowizny, aby ją przedstawiła sądowi. Ponadto upadły, jako bezpośrednio zainteresowany w rozstrzygnięciu może przystąpić do toczącego się pomiędzy spadkobiercą a syndykiem postępowania o zapłatę, jako interwenient uboczny (jest to specjalna instytucja prawna przewidziana w postępowaniu cywilnym, że osoba, wobec której nie toczy się postępowanie a ma interes prawny, aby jedna ze stron wygrała może się przyłączyć do tej strony).
Należy również podkreślić, że ewentualnie porozumienia zawarte przez spadkobiercę z osobą uprawnioną do zachowku czy to przed ogłoszeniem upadłości lub po, które zwalniają z odpowiedzialności zapłaty zachowku nie wpływają na uprawnienie, jakie przysługuje syndykowi. Porozumienie zawarte pomiędzy spadkobiercą a uprawnionym do zachowku wywołuje skutki prawne jedynie między tymi osobami, natomiast nie może ograniczać praw syndyka.
Podsumowując, należy wskazać, że syndyk ma uprawnienie do żądania zachowku, który by przysługiwał upadłemu. Nie można takiego zachowania syndyka traktować, że „robi po złości” upadłemu, ponieważ syndyk, jako osoba bezstronna ma również obowiązek dbać o interesy wierzycieli. Należy również pamiętać, że w przypadku postępowania sądowego spadkobierca nie pozostaje bezbronny, może powołać się na zasady współżycia społecznego- cel, jakiemu ma służyć zachowek, a jeśli sąd nie przyjmie argumentacji na podstawie zasad współżycia społecznego) może wykazać, że uprawniony do zachowku za życia spadkodawcy został obdarowany, dzięki czemu zmniejszy kwotę, którą będzie zmuszony zapłacić syndykowi.