Wciąż rośnie zainteresowanie upadłością konsumencką. W marcu padł miesięczny rekord zgłoszonych wniosków, a w całym pierwszym kwartale roku odnotowano najwyższą w historii liczbę ogłoszeń o upadłości.
W marcu 2019 r. padł kolejny rekord liczby ogłoszeń o upadłości konsumenckiej zamieszczonych w „Monitorze Sądowym i Gospodarczym”. 723 osoby fizyczne zdecydowały się na bankructwo, wynika z monitoringu prowadzonego przez Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej. Do tej pory w żadnym miesiącu wskaźnik ten nie przebił bariery 700 przypadków. Poprzedni rekord należał do listopada 2018 r., gdy odnotowano 697 zgłoszeń.
Rekordowy był także cały pierwszy kwartał 2019 r. W ciągu trzech miesięcy w „Monitorze” opublikowano 1930 ogłoszeń o upadłości konsumenckiej. To najwięcej w krótkiej historii tej instytucji w Polsce. Jeśli tempo wzrostu utrzyma się w dalszych miesiącach roku, liczba bankructw może w 2019 r. z łatwością przebić barierę 8 tys. przypadków.
Liczba opublikowanych ogłoszeń o upadłości konsumenckiej w kolejnych kwartałach od 2015 r. (Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej)
W 2015 r. w Polsce zaczęły obowiązywać nowe, bardziej liberalne regulacje prawne dotyczące upadłości osób fizycznych. Od tego momentu liczba odnotowanych bankructw stale rośnie. W pierwszym roku rządów nowej ustawy z tej możliwości wyjścia z nadmiernego zadłużenia skorzystało 2,1 tys. osób. Rok później, w 2016 r., było to już 4,4 tys. osób. Następne lata przynosiły kolejne rekordy – 5,5 tys. upadłych w 2017 r. i 6,5 tys. w 2018 r.
Obecnie najważniejszym warunkiem ograniczającym dostęp do upadłości konsumenckiej jest wymóg, by potencjalny bankrut nie doprowadził do niewypłacalności umyślnie lub poprzez rażące niedbalstwo. Sądy mogą dopuścić do umorzenia zobowiązań bez realizacji planu spłaty, jeśli przemawiają za tym szczególne względy, a dłużnik nie jest trwale w stanie regulować swoich należności wobec wierzycieli. www.bankier.pl